niedziela, 20 października 2013

Nie tęczowy i nie music, ale za to box...

..., czyli URODZINOWE PUDEŁKO WYBUCHOWE. Zrobione naprędce, bo termin gonił, wyczarowany z "niczego", czyli z tego co było pod ręką. Efekt nawet mnie zaskoczył, bo wyobraźnia to jedno, a realizacja to drugie.Poniżej krótka prezentacja:







 Cztery strony świata 
 1. Kartka z kalendarza z personalizacją

 2. Cytat okolicznościowy
3. Życzenia
 4. Kieszonka na "prezent"


4 komentarze:

  1. Świetny prezencik, pomysł super, a wykonanie jeszcze lepsze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne pudełeczko!
    Bardzo fajny prezent:)
    Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach jaki fantastyczny scrap!!!Na pewno bardzo zadowolona była solenizantka(solenizant) nie tylko z zawartości kieszonki:). Super pomysł!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń